Po zakończeniu procesu odwoławczego w Sądzie Okręgowym w Krakowie, ks. Piotr Natanek, który został wcześniej suspendowany, został skazany na zapłatę grzywny wynoszącej 20 tys. złotych. Dodatkowo, musi on przekazać 15 tys. złotych na rzecz Polskiego Czerwonego Krzyża. Wyrok ten jest karą za obrażanie dzieci, które zostały poczęte dzięki technice in vitro, czego dopuścił się publicznie.
Proces odwoławczy dotyczący ks. Natanka doszedł do końca. Duchowny został wcześniej skazany za publiczne twierdzenie, że dzieci poczęte metodą in vitro nie są prawdziwymi ludźmi, lecz zwierzętami. W wyroku, który został ogłoszony w poniedziałek, sąd zdecydował o zmianie kary nałożonej na duchownego w pierwszej instancji. Zamiast ograniczenia wolności poprzez prace społeczne, sąd wymierzył Natankowi 20 tys. złotych grzywny i nakazał wpłacenie 15 tys. złotych dla Polskiego Czerwonego Krzyża. Kwota ta zastąpiła uprzednio zasądzoną nawiązkę w wysokości 20 tys. złotych na rzecz Stowarzyszenia „Nasz Bocian”, które zajmuje się leczeniem niepłodności i wspieraniem adopcji. Dodatkowo, skazany duchowny musi pokryć koszty sądowe. Wyrok jest prawomocny.
Adwokat Paweł Szota, reprezentujący skazanego, w rozmowie z dziennikarzami wyraził niepełne zadowolenie z decyzji sądu odwoławczego. Stwierdził, że oskarżony sam liczył na uniewinnienie. Zapytany o to, czy obecny wyrok jest łagodniejszy niż ten zasądzony wcześniej, adwokat Szota odpowiedział, że to jest trudne do ocenienia. Zapowiedział również złożenie wniosku do sądu o pisemne uzasadnienie decyzji.