W Lasku Wolskim dzieci mają szansę uczyć się o ekologii. Nie ma w tym nic złego, ale z nauczaniem wiąże się kontrowersja – chodzi o pobieranie opłaty. Dla niezorientowanych – wprowadzenie opłaty to nowość.
Niejasna sytuacja
Niektórzy mogą powiedzieć, że wprowadzenie opłaty musiało zostać uznane za konieczne, ale prawda jest trochę bardziej skomplikowana. Przede wszystkim trzeba zacząć od tego, że zajęcia przez 2 lata były darmowe. Oczywiście zawsze sytuacja może ulec zmianie, ale mowa o przypadku, który jest niejasny. Wystarczy powiedzieć, że radny miejski Łukasz Maślona jest przeciwny płatności – twierdzi, że darmowe nauczanie należy kontynuować. Jego argumentem jest to, że nie widzi czegoś, co wskazywałoby na to, iż wprowadzenie płatności jest konieczne. Ciekawe jest również zdanie ekologów – możemy usłyszeć o planie, który nie uwzględnia opłaty. Z drugiej strony kompetencje są po stronie Zarządu Zieleni Miejskiej. Ponadto można dowiedzieć się, że dochody ze sprzedaży biletów mają wesprzeć działalność edukacyjną.
Czy w przyszłości będziemy mogli mówić o darmowym nauczaniu? Na to pytanie trudno teraz odpowiedzieć.