Zakopiański sąd po raz drugi zajął się turystami ze Stargardu Szczecińskiego. Sprawa dotyczy zdarzenia z sierpnia 2019 roku – turyści uważają, że zostali napadnięci przez właścicielki wynajętego apartamentu.
Zaczęło się od usterek?
Wszystko miało zacząć się od zgłoszenia usterek. Po zgłoszeniu usterek miało dojść do napadu, pobicia i wyrzucenia z apartamentu. Można też usłyszeć o tym, że wykorzystano paralizator. Wyrzuceni turyści postanowili, że sprawa nie może się zakończyć i w związku z tym pojechali na policję.
Podczas rozprawy omówiono nagrania z feralnego zajścia. Sąd orzekł, że oskarżone kobiety mają przejść badania psychiatryczne. Z drugiej strony nie było możliwości zapoznania się z opinią lekarską (w maju odbędzie się kolejna rozprawa). Trudno powiedzieć, jak zakończy się cała sprawa, ale jedno jest pewne – pokrzywdzonych interesuje zadośćuczynienie.
Warto również podkreślić, że po rozprawie miała miejsce krótka konferencja – gdyby kogoś interesowały szczegóły, w serwisie YouTube można znaleźć filmik trwający półtorej minuty.